PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=91994}

Basen

Swimming Pool
6,6 22 133
oceny
6,6 10 1 22133
6,9 14
ocen krytyków
Basen
powrót do forum filmu Basen

[opinia]

użytkownik usunięty


Niespieszny sposób narracji, kameralne i nieco ustronne miejsce wydarzeń oraz to "coś" sprawiają, iż ogląda się ten film z rosnącym zainteresowaniem i niemałą przyjemnością.

Ciężko jednoznacznie przyporządkować film do któregoś z gatunków. Dreszczowca jest tu tylko trochę pod koniec filmu. Aż do paru ostatnich scen jest spokój większy niż na środku niezmąconego oceanu. Jeśli zaś chodzi o erotykę, to nie należy się za bardzo nakręcać. Kilka razy widać piersi, raz łono, raz uprawianie miłości przyprawione przyjemnymi głosami, raz masturbację przez ubranie. Czyli wszystko sprowadza się do rzeczy widocznych. Nie ma tu jednak żadnego napięcia, iskrzenia na linii człowiek-człowiek (żeby nie dyskryminować żadnych mniejszości seksualnych), tego pierwiastka niewidocznego i niedotykalnego, ale wyczuwalnego w jakiś sposób. Innymi słowy: "Seks, kłamstwa i kasety wideo" to to nie jest. Najłatwiej więc przyporządkować film do szeroko rozumianego dramatu, ale trzeba wziąć poprawkę na to, że przez dłuższą część filmu nic w zasadzie niezwykłego się nie dzieje.

No właśnie: nic niezwykłego się nie dzieje, a jednak film magnetyzuje. Duża w tym rola odtwórczyni pierwszoplanowej roli, Charlotte Rampling. Przednio zagrała też Ludivine Sagnier.

Ale gra aktorska to za mało by film uznać za niezły. Jest to warunek być może konieczny, ale nie wystarczający. Oprócz popisu aktorskiego niewątpliwym przymiotem filmu była ta dziwnie spokojna atmosfera filmu, ten brak czegoś sensacyjnego, co przykuwa uwagę odbiorcy. Ten brak okazał się wielką zaletą dzieła Ozona. Siedziałem na krześle i zastanawiałem się, dokąd to wszystko prowadzi. Wiedziałem, że nie może zakończyć się tak zwyczajnie, jak zwyczajnie ten film prezentował się przez większość czasu. To "wyczekiwanie" było przyjemne i choć znowuż nic nieprawdopodobnego na końcu się nie wydarzyło, to jednak stwierdzam, że to był dobrze zainwestowany czas. Oczywiście, końcówka daje do myślenia, ale nie zostawiła mnie z rozdziawioną paszczą, więc niezbyt się nią emocjonuję.

Tak naprawdę "Basen" to po prostu przyjemny film. Niby taki pospolity, ale też trochę osobliwy. Nie jest pozycją obowiązkową dla kinomana, ale na nudę jak ulał!

Informacja końcowa: film polecony mi niegdyś w założonym przeze mnie temacie "Czym jest rzeczywistość?".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones