Film intrygujący,zaskakujące zakończenie,świetne wielowymiarowe kreacje aktorskie obu pań,piękne zdjecia i niezwykle zmysłowa atmosfera filmu,pełna skrywanych emocji,niedopowiedzeń...intensywne wzajemne iskrzenie miedzy bohaterkami.. Ludivine Sagnier:ależ się zmieniła od czasu "8 kobiet"..to juz nie dorastajaca...
a większosci wam sie podoba to że jest zgrabna i ma ładne piersi a dla mnie to nie wszystko dla mnie musi byc jeszcze ładna twarz, apropo filmu nudny i przewidywalny, spodziewałem się ciekawych wydarzeń a ten film przynudzał
Mimo iż film nalezy do kategorii nudnych wcale taki nudny nie jest. Jest sztuką, obrazem który można konteplować, jak długo zależy od gustu odbiorcy. Trudno przewidzieć komu może się spodobać.
Film oglądany uważne wciąga i zachwyca. Bardzo dobry scenariusz (eksperymentalny?). Nie zdradzam fabuły, polecam.
Niestety Ozon po raz drugi do mnie nie przemówił. Ale "Basen" zrobił na mnie lepsze wrażenie niż "8 kobiet". Był po prostu normalniejszy i ciekawszy, chociaż z czasem- niestety- zrobił się mało oryginalny i przewidywalny. Filmów o podobnej konstrukcji są dziesiątki i nie mam zamiaru robić z filmu Ozona dzieła, tylko...
więcejZaliczyłabym ten film raczej do kina psychologicznego. To że mamy tu morderstwo i seks, nie czyni z niego jeszcze thrilleru erotycznego. Momentami nudzi, ale wynagradza nam to rola Charlotte Rampling. Wspaniale nadaje się do zagrania sztywnej, tłumiącej w sobie emocje Sary. Zaskakująca końcówka - naprawdę trudno...
ma swój klimat, czasami troche sie dłuży ale warto obejrzec, polecam
Ps no własnie co to za piosenka "Let's do it"? Ktora leci jak wszyscy troje tańczą w salonie?
Moim zdanie film bardzo ciekawy. Daje wiele do myslenia. Dosc zaskakujace zakonczenie. Polecam warto obejrzec ta produkcje 8/10
Nie miałem wcześniej żadnego kontaktu z filmami Ozona, dlatego nie bardzo wiedziałem czego się spodziewać. Jednakże zaufałem bardzo dobrej opinii o reżyserze (trochę popsutej przez ponoć beznadziejny "Angel", który leciał niedawno w kinach) i zupełnie się nie rozczarowałem. Ozon zrobił interesujący, inteligentny oraz...
więcejbałam się, że nie zrozumiałam! a jak czegoś nie rozumiem to jest dla mnie bardzo niepokojące. po chwili zrozumiałam, ze po prostu ciężko mi było przyjąć wyjaśnienie: bo mocno rozczarowało mnie, rozczarowała mnie też scena morderstwa, bez głębi. morderstwo jest dla mnie aktem prowadzącym do pustki, a tutaj było puste w...
więcej
Spodobał mi się w tym filmie klimat, powolne tempo, szczególnie w scenach z upalnych dni (wzorowane chyba trochę na "starym" Basenie z Romy S.) i ujęła mnie Ludivine Sagnier - akurat nie tylko wyglądem, bo nie do końca jest w moim typie.
Co mi się nie spodobało - to jest film [spoilery] o marzeniach i...
pewnych zachowań i sytuacji nie potrafie w zaden sposob zinterpretowac... i czy zaskakujacy? mysle ze troche tak ale na pewno nie na tyle zeby nie szlo czegos przewidziec... ehh juz kiedys przy okazji innego filmu juz o tym pisalem, ze w dzisiejszych czasach malo mamy dobrych filmow ktore moga zaskoczyc... no coz.....
o godz. 22.10,w Kocham Kino.Nom,co tydzień to lepszy film,szkoda że nie puszczają takich filmów w godzinach 20-21,zamiast takiego shitu jak np. "Gwiazdy tańczą na lodzie" :)) ukulturalniliby się ludzie,a nie żyją takim byle czym,ech!
Film uroczy ze względu na próbę wejrzenia w świat kobiecych pasji. Ozon stara się pokazać, że każda kobieta nosi w sobie powieść, a może lepiej sama jest powieścią. Każdy dzień to jedna strona lub cały rozdział tej książki. Co się na nią składa? Gąszcz uczuć i emocji, często sprzecznych, troszkę bezładne myśli, wielkie...
więcej
to ok 70% radości z oglądania filmu :D Już ja bym z nią zatańczył :D No ale
i filmik sam w sobie jest ciekawy.Z jednej strony mamy całkiem niczego sobie fruzie i starego zgreda :D Taki mały konflikt , lecz z biegiem czasu przeradza się on w przyjaźn (?) Ostatnie kilka minut wszystko wyjaśnia... :D Można obejrzeć!